Warszawa 223 Konrada Kuryło
nr silnika 21*804917*
inne numery na silniku S21 1002015 51373 (051083)
nr nadwozia (229174 )
nr i typ opon (radialne) RADIAL 185R15C 100/98L(6PR) NYLON STEEL STOMIL
stan licznika ( 680959)
ostatni nr rej (RZF 6830)
Historia
FSO Warszawa 223 została wyprodukowana w 1971r. Pierwszym właścicielem był Łebski Józef zamieszkały w Gorlicach. Zapracował na kupno warszawy w USA i przy pomocy USD i znajomościom udało się zakupić nowy samochód prosto z taśmy. W samochodzie widniała nalepka, tuż koło lusterka POLISH-AMERYCAN i w klaksonie obrazek Jezusa z parafii ze Stanów, gdzie właściciel chodził do kościoła. Pan Józef był ówczesnym Taryfiarzem (TAXI), w związku z tym zdobyłem nakładkę na dach TAXI i teraz jest ona odrestaurowana tak jak kiedyś. Ówczesny właściciel zmienił silnik z modelu S21 na silnik Mercedesa ( jeden z pierwszych nie pamiętam nazwy lecz go posiadam) wraz ze skrzynią biegów. Silnik ten był zasilany olejem napędowym (ON) i posiadał pojemność 2000 cm3, a wyciągnięto go z samochodu chłodni sprowadzonego z Niemiec-RFN. Silnik został w pełni zaadoptowany do ramy Warszawy, w tym celu przegroda czołowa została wepchnięta do wewnątrz kabiny pasażerskiej na około 5cm.
W roku 1978 Edward Wołoszyn zamieszkały Nieżatyce koło Kańczugi zakupił Warszawę wraz z całym bagażnikiem części zamiennych. Użytkował samochód przez 4 lata, nie dokonując żadnych przeróbek.
W roku1982 Warszawę zakupił Zbigniew Kuryło. Użytkował ją do czasu awarii silnika spowodowanej prze zatankowanie PB 80 zamiast ON, z winy stacji paliw która zamieniła łącza dystrybutorów bez zmiany plakietek. Spowodowało to przegrzanie silnika i nieodwracalne uszkodzenia.
Po scholowaniu samochodu odbył się remont silnika polegający na wymianie tłoków które wykonano indywidualnie. Tłoki te jednak nie spełniły oczekiwań i silnik miał niską kompresje w zimne jesienno zimowe dni, a latem tłoki puchły zatrzymując się w cylindrach zatrzymując samochód.
Dnia 29.12.1989 Warszawa została wyrejestrowana. Samochód został wepchnięty do stodoły i odpoczywał tam do 12.07.2008r., aż ja (Konrad Kuryło) wraz z bratem Michałem Kuryło wyciągnęliśmy ją z już lichej stodoły, która po upływie dwóch tygodni od tego momentu zawaliła się.
Odbudowa rozpoczęła się 12.07.2008 roku i systematycznie trwa do dziś. Wszystko odbywa się przy pomocy i wsparciu najbliższych Michała Kuryło, Zbigniewa Kuryło (przygotowanie czyszczenie montaż) Tomka Kielara (chrom, nikiel, patyna) Jacka Rejmana (silnik S21) Stanisława Bara, Władysława Białego (szpachla malowanie). Podczas odnowy i odbudowy wiele części przekazał Jacek Rejman, Józefa Florek i od Karol Orzechowski.