ROZMOWA Z MIROSŁAWEM MIERNIKIEM, KOORDYNATOREM Historycznych Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.
W ubiegłym roku na Rzeszowiaku rywalizowali uczestnicy Historycznego Rajdowego Pucharu Polski. W tym roku także przyjeżdżają do Rzeszowa, ale już, jako zawodnicy walczący w Historycznych Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Dlaczego Rajd Rzeszowiak ponownie znalazł się w Waszym kalendarzu?
Odpowiedz jest prosta. Zawodnicy wybrali z sezonu HRPP 2016 najlepsze rajdy do kalendarza HRSMP 2017. Rzeszowiak był na czele tej listy. Wspaniała organizacja, doskonałe, trudne techniczne trasy, świetne nawierzchnie, ale przede wszystkim ludzie! W 2016 Rzeszów przyjął naszych zawodników tak, jak tylko sobie można wymarzyć. Władze miasta okazały nam wielką życzliwość. Kibice reagowali na nasze auta wprost entuzjastycznie. Nasza współpraca z Automobilklubem Rzeszowskim i OKSS PZM w Rzeszowie układają się modelowo. Czegóż więcej zawodnicy mogą chcieć? – Nic, tylko wracać, jeszcze raz wracać do Rzeszowa!
Ilu historycznych rajdówek możemy spodziewać się w Rzeszowie i jakie to będą samochody?
Oczekujemy 30 załóg, a wśród nich samochody zarówno już znane z sezonu 2016, ale też nowe. Z największych atrakcji dla kibiców trzy Audi Quattro, dwa Subaru 555, Subaru Legacy, Fiat Ritmo Abarth, 3 B-grupowe Łady VFTS, Toyota Celica GT Four i Toyota Corolla, Mazdy GTX i RX-7 (z silnikiem Wankla), legendarne Fordy Escort Mk2 oraz Sierra Cosworth, Porsche 922 S.C., B-grupowy Triumph TR8, Lancia Fulvia Copue rally HF 1.3, Saab 96 Rally, Mercedes 289 CE Carlsson, Hondy, Astry, Polonezy, Maluchy… Słowem same perełki, a wszystkie szybkie i ostre. Jednym słowem festiwal historii motoryzacji w akcji: na prologu miejskim, na odcinkach specjalnych,a potem na mecie. Zapraszamy wszystkich kibiców do udziału na wszystkich etapach rajdu. Liczymy na taki doping z jakim mieliśmy do czynienie poprzednio, bo taki doping czyni, że auta jadą jeszcze szybciej, a kierowcy jeszcze bardziej starają się pokazowo wykonać beczki i boki.
Dlaczego warto wybrać się na trasę i kibicować uczestnikom rajdu?
Historyczne samochody rajdowe jakie prezentujemy to auta z najlepszego dla zawodników i kibiców okresu WRC. Dla zawodników, bo wtedy na trasach były zawsze tłumy kibiców, a dla kibiców bo te auta naprawdę jażdża pięknie. O takiej ilości marek i modeli WRC może teraz tylko pomarzyć, a u nas są one na żywo i w akcji! Każdy samochód jedzie inaczej, każdy ma własny, tylko dla siebie charakterystyczny ryk, każdy pokonuje zakręty specyficzną dla układu jezdnego techniką. Większość naszych jedzie w swych historycznych barwach, jakimi jeździły największe gwiazdy WRC od Walthera Rohla, Jean Claude Andrueta, Collina McRea, Michalle Mouton i Bjorna Waldegarda do naszych mistrzów Janusza Kuliga, Mariana Bublewicza i Sobiesława Zasady, Tego nie do się nigdzie indziej zobaczyć. Obserwować przejazdy na ostro wszystkich tych samochodów to niesamowita atrakcja i niesamowite przeżycie. Kto nie wierzy niech spróbuje, a nie wykluczone, że jak ma nawet niewielką żyłkę sportową to sam pomyśli o tym, by w kolejnej edycji samemu wystartować w HRSMP.
Co sprawia, że coraz więcej załóg dołącza do Waszego cyklu?
Znów odpowiedź jest prozaiczna: Jakość sama się broni, nie potrzebuje reklamy. Mówiąc nieco zarozumiale: bo nie na lepszej, bardziej przyjaznej zawodnikowi, jednocześnie bardziej ekscytującej dyscypliny sportu samochodowego niż sportowe rajdy historyczne. To kwintesencja sportu samochodowego w najszlachetniejszej swej formie. Tu obowiązuje fair paly, tu bardziej liczy się uczestnictwo niż samo zwycięstwo, tu ważniejszy jest szacunek dla konkurenta niż przebiegłość czy cwaniactwo, tu nikt nie oszukuje, nie kombinuje. Tu nie liczy się ile masz kasy, jakie masz auto, ale jakim zawodnikiem i jakim człowiekiem jesteś. Walka odbywa się na odcinkach, a poza nimi jest pełna współpraca. Każdy każdemu pomaga, nawet kosztem własnego wyniku. Stąd u nas silnik pożycza się konkurencji, auto serwisuje u rywala, a po rajdzie świętuje się jego przebieg z przyjaciółmi. Nie ważne czy zdobyłeś puchar, czy pokonałeś rywala czy on pokonał ciebie, ale liczy się styl i duch walki jaki zademonstrowałeś. Taki sport odszedł już dawno do historii, ale u nas taki sport wciąż istnieje. Atmosfera między zawodnikami, współpraca organizatorów i zawodników, szlachetne dżentelmeńskie zasady rywalizacji to cechy, które wciąż ściągają do HRSMP nowych zawodników. Nam nie zależy na ilości, a na jakości naszych zawodników. Mamy już ponad 40 startujących w HRSMP wspaniałych załóg , a zanosi się, że w przyszłym sezonie będzie ich dwa razy tyle. Okazuje się, że można i, że zawodnicy tego właśnie oczekują zmęczeni wątpliwymi praktykami współczesnego sportu samochodowego. Właśnie dlatego na całym świecie, w tym w całej Europie, rajdy historyczne są jedyną rozwijająca się dynamicznie dyscypliną rajdową. Trzeba też dodać że tzw. „próg wejścia”. Koszt przygotowania samochodu i startu w cyklu HRSMP jest najniższym możliwym progiem startu w rajdowych Mistrzostwach Polski. Samochód dla HRSMP można przygotować już za 20-30 tys. zł. Nie wymagamy licencji – zawodnicy którzy mają udokumentowane znaczące doświadczenie amatorskie mogą z nami jechać „robiąc punkty” do licencji, większość z naszych zawodników, którzy wystartowali pokazowo na początku poprzedniego sezonu ma już licencję R w kieszeni. Poza tym jest jeszcze jeden element, którego nikt nam nie odbierze i nikt go nie skopiuje: to unosząca się nad naszymi głowami aura wielkiej historii rajdów i motoryzacji, to nieuchwytna obecność z nami wszystkich dawnych mistrzów, których samochodami jedziemy, wyciskając ostatnie poty z naszych wspaniałych historycznych samochodów rajdowych. HRSMP to więcej niż rajdy – to hołd jaki uczestnicy zmagający się na docinkach historycznymi samochodami składają wszystkim wielkim Mistrzom Rajdów. Uczestnicząc w HRSMP zawodnicy aktywnie celebrują historię motoryzacji. Zapytajcie zawodników. Takiej satysfakcji jak HRSMP nie daje żaden inny cykl rajdowy.