Syrena 105 Bosto Leona Hoffmana
Pojazd został odnaleziony w Zgłobniu, gdzie znajdował się od 1980 roku. Poprzedni właściciel zakupił syrenę w 1980, ale zerejestrował ją dopiero w 1983 roku. Używana była przez 3 lata i pokonała 4 153 km i 900 metrów drogi, po czym została odstawiona i stała sobie w drewnianej budzie przez ponad 20 lat. Podczas wypychania syrenki z budy, okazało się, że w oponach znajduje się powietrze, ale samochód osiadł w ziemi Niedługo po zakupie pojazd dokladnie rozebrano i dokonano renowacji, która trwała dwa lata. Podczas przeglądu silnika okazało się że na tłoku powinny znajdować się po trzy pierścienie, ale pierścieni było po dwa. No…, tak wyglądała praca w PRL-u. Pewnie sprzedano jej na giełdzie, a samochód i tak jakoś pracował.
a to już rok 2009 – pojazd prawie gotowy