Wypowiedzi po GSMP w Korczynie // Roman Baran

7 maja 2011, Sporty samochodowe

Roman Baran:

Mieliśmy trochę kłopotów z wyścigówką. Podczas podjazdów treningowych urwaliśmy przeguby i ośkę i tym sposobem nie zrobiliśmy wielu kilometrów wyścigowych podczas weekendu. Podczas weekendu wprowadzaliśmy zmiany w hamulcach, co też przysporzyło nam kłopotów, ale biorąc wszystko pod uwagę, cały weekend to sporo nowych doświadczeń i nauki nowego samochodu. Auto jest bardzo fajne i ma ogromny potencjał. Muszę wspólnie z nim popracować i z wyścigu na wyścig będziemy coraz szybsi. Najbardziej szkoda mi niedzielnego podjazdu wyścigowego kiedy organizator nałożył obowiązek jazdy na deszczowych oponach. Trasa była w ¾ sucha, a ja jadąc na deszczówce nie dość, że go przegrzałem i opona dosłownie popłynęła, to czas nie był zbyt rewelacyjny. 11 i 13 miejsce w generalce pokazuje że w mocnej stawce cztero napędowych aut jest gdzieś moje miejsce. Będę walczył jak zawsze o generalkę. Za miesiąc 4 i 5 czerwca wybieram się do Koszyc na Słowacką rundę wyścigów górskich połączoną z europejskim challengem. Zapraszam na te zawody zawodników i kibiców. Dziękuję też wszystkim fanom za gorący doping podczas GSMP Korczyna. Partnerami zespołu w tym sezonie są: Szik Części Samochodowe, Grupa Handlopex, Agregaty Pex-Pool Plus, firma Matador, opona.pl, Bendiks Rzeszów, Carrera Sport, VIP Korporacja producent okien i drzwi, firma reklamowa Placard, NPT Kopacz, agencja reklamy B3 Studio. Patronat medialny sprawuje nad moimi startami  Radio VIA 103,8, Gazeta Codzienna Nowiny oraz portal www.wyscigigorskie.pl i firma Team Promotion Marketing i PR Sportowy zajmująca się moją obsługą prasową.

 

fot.Rafał Sadleja

Zadaj pytanie on-line Napisz do nas... Wyślij