Rajd Mazowiecki zbliża się wielkimi krokami, zobaczmy, co przed startem, ma do powiedzenia załoga Automobilklubu Rzeszowskiego: Witold Zimny i Szczepan Mirek.
Witold Zimny:
Inauguracja sezonu już za kilka dni. Nasze przygotowania trwają od dawna i mimo, że częściowo nie przebiegały tak, jak byśmy sobie wymarzyli, jesteśmy pozytywnie nastawieni i gotowi na walkę o najwyższe lokaty w klasie. Nasza rajdówka przeszła gruntowną przebudowę. W klasie mamy kilku szybkich kierowców i mocne auta.Planujemy sprawdzić jak wypadniemy w tym zestawieniu i co ewentualnie możemy poprawić na przyszłe rajdy, gdzie mniejszą rolę będzie odgrywała moc silnika, której nadmiaru nie mamy :). Do zobaczenia na odcinkach specjalnych!
Szczepan Mirek:
Na rajd wybieramy się jak zwykle dużą ekipą, bierzemy gitary i musi być wesoło. Przygotowania rzeczywiście trwały długo, dlatego, że ‚czort rozdawał karty’. Kilka rzeczy trzeba jeszcze dopieścić. Ciekawostką będzie pogoda. Nie ukrywam, że mokry asfalt byłby dla nas korzystniejszym rozwiązaniem. Trasy o charakterystyce mało zakręconej, znam z ubiegłego roku, kiedy to miałem przyjemność powozić Lanosem. Mam nadzieję, że Witek poprowadzi nas szybciej, niż ustawa przewiduje i że Peugeot spisze się na medal.
Dziękujemy naszemu Automobilklubowi Rzeszowskiemu, sponsorom: Casio, Rossweet, Provision Grupa Reklamowa oraz znajomym (szczególnie Bzykowi), którzy bezinteresownie i w ciężkich warunkach pomagali nam w przygotowaniach.