Browiński i Musz pomimo awarii skrzyni biegów w 23. Rajdzie Rzeszowskim, nie załamują się

14 sierpnia 2014, Rajd Rzeszowski, Sporty samochodowe

23. Rajd Rzeszowski, który miał być wspaniałym rajdem dla Grzegorza Musza i Bogusława Browińskiego okazał się sporym rozczarowaniem. Mimo wielkich nakładów pracy i czasu poświęconego na dopracowanie ustawień zawieszenia Hondy Civiv Type-R, dogrania opisu i poprawienia tempa jazdy na bardzo trudnych i technicznych trasach Podkarpacia, PSB Mrówka Erem Rally Team nie zaliczy Rajdu Rzeszowskiego do udanych. Zawodników już na drugim odcinku specjalnym wyeliminowała z walki awaria skrzyni biegów, choć pierwsze problemy z hamulcami zaczęły się pojawiać zaraz po starcie pierwszej próby. Mimo złośliwości rzeczy martwych Grzegorz Musz i Bogusław Browiński nie załamują rąk i już dzisiaj biorą się za wzmożoną pracę nad samochodem, opisem i zapowiadają rewanż na kolejnym w kalendarzu Rajdowego Pucharu Polski  – Rajdzie Wisły.

Grzegorz Musz: Liczyliśmy na bardzo dobry wynik na domowym Rajdzie Rzeszowskim. Chcieliśmy powalczyć o zwycięstwo zarówno w Klasie 5 jak i klasyfikacji Grzegorz-Musz Boguslaw Browinski rajd rzeszowskigeneralnej, lecz ze względu na złośliwość rzeczy martwych stało się to niemożliwe. Zaraz po starcie pierwszego odcinka specjalnego okazało się, że mamy problemy z hamulcami przez co w jednym miejscu delikatnie opuściliśmy drogę, tracąc około 20 sekund.  Na drugim, najdłuższym odcinku specjalnym zaatakowaliśmy chcąc odrobić straty, jechaliśmy naprawdę dobrym tempem i gdy wszystko zaczęło się układać po naszej myśli, doszło do awarii głównego przełożenia w skrzyni biegów. W naprawdę dużej złości musieliśmy wycofać się z rywalizacji. Smutek był tym większy, że poświęciliśmy naprawdę sporo czasu i energii, aby maksymalnie przygotować się do tego startu. Na całe szczęście wyniesiona wiedza z przedrajdowych testów z pewnością zaprocentuje w przyszłości i zrekompensujemy sobie tę awarię na kolejnych zawodach – Rajdzie Wisły. W tym sezonie przejechaliśmy dwa bardzo dobre rajdy, oraz zaliczyliśmy dwie awarie na dwóch „domowych” rajdach. Wierzę, że limit pecha wykorzystaliśmy i od kolejnych zawodów zaprezentujemy nasze prawdzie tempo i szybkość. Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy nam pomagali w ostatnim czasie oraz naszym partnerom, którzy wspierają nas w startach: Grupa PSB Mrówka, EREM, TYTAN, SATYN, , Bolix, Wkręt-Met, PBS Bank oraz Prezydent Miasta Przemyśla.

 

Bogusław Browiński:Niestety, nie udało się powalczyć na „własnym podwórku”. Z rywalizacji wyeliminowała nas awaria skrzynia biegów, która przed rajdem przeszła generalny remont. Nie załamujemy jednak rąk i już od najbliższych dni ostro zabieramy się do przygotowań startów w kolejnych rajdach. Dziękuję całemu zespołowi na trud pracy oraz kibicom za słowa otuchy.

Zadaj pytanie on-line Napisz do nas... Wyślij