Zawodnicy Automobilklubu Rzeszowskiego Arkadiusz Bielecki i Łukasz Gwiazda po rajdzie Baja Carpathia.
Arkadiusz Bielecki:
Niestety nie tak wyobrażaliśmy sobie zakończenie tego rajdu. Wyjeżdżając z porannego parku serwisowego usłyszeliśmy o groźnym wypadku motocyklisty Andrea Brunoda, dopiero dojeżdżając na start dowiedzieliśmy się o jego śmierci. Jest nam niezmierni smutno z tego powodu, że jeden z nas stracił życie w naszym domowym rajdzie.
Od samego początku jechało nam się świetnie, a jedyne problemy jakie mieliśmy to źle dobrane zawieszenie oraz wysoka temperatura w samochodzie.
Łukasz Gwiazda:
Rajd Baja Carpathia był moim drugim startem, niestety zakończył się zbyt wcześnie, żeby mówić o zaspokojeniu głodu jazdy. Długie odcinki specjalne to dość spore wyzwanie dla organizmu i samochodu, ale te wszystkie rzeczy znieśliśmy doskonale w I dniu rajdu.
Dziękujemy Automobilklubowi Rzeszowskiego za wsparcie, firmie Hoffman za doskonały serwis (www.hoffman.auto.pl)