Niestety zakończyliśmy udział w 22. Rajdzie Dolnośląskim przedwcześnie
– komentuje Sławomir Ogryzek.
Na jednym z czwórkowych zakrętów pierwszego odcinka specjalnego odjechał nam tył auta. Nie mieliśmy dużo miejsca na korektę i w konsekwencji centralnie uderzyliśmy w słup latarni. Na szczęście nic nam się nie stało, uszkodzeniu uległ dość poważnie przód samochodu. Auto wymaga szybkiej „reanimacji” przed ostatnią rundą RPP – 38. Rajdem Cieszyńskiej Barbórki rozgrywanej w dniach 16-17 listopada w Ustroniu. Przed rajdem planujemy zaliczyć jeszcze krótkie testy.
Tym razem się nie udało, chcieliśmy bardzo pokazać naszą szybkość choćby z Rajdu Rzeszowskiego czy Rajdu Wisły. Do feralnego miejsca patrząc na międzyczasy liderowaliśmy pewnie nad konkurentami. Tym razem się nie udało. Mamy nadzieję, że Ustroń będzie dla nas bardziej gościnny
– dodaje Zbigniew Cieślar.
Uszkodzenia były na tyle poważne, że nie pozwoliły na kontynuowanie jazdy. Tym samym nie udało się zdobyć punktów w klasyfikacji pucharu Rajdowego Pucharu Polski.