Ogryzek w Rajdzie Dolnośląskim powalczy o utrzymanie podium w klasie 6

16 października 2014, Aktualności, Sporty samochodowe

Już dzisiaj wieczorem w Polanicy Zdroju wystartuje 24. Rajd Dolnośląski, siódma i ostatnia runda Lotos Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2014. Trasa zawodów podzielona na dwa etapy liczyć będzie niemal 600km, w tym 11 odcinków specjalnych o łącznej długości nieco ponad 160km. W finałowej odsłonie RSMP wystąpią 33 załogi, a z numerem 16 wystartują Sławomir Ogryzek i Jakub Wróbel w Peugeocie 208 R2, którzy po sześciu rozegranych rundach Mistrzostw Polski zajmują trzecie miejsce w punktacji klasy 6.

Na kilka dni przed zakończeniem sezonu rozmawiamy ze Sławomirem Ogryzkiem.

Czy Twoim głównym celem na Rajd Dolnośląski jest utrzymanie pozycji na podium w klasie?

Oczywiście pozycja na podium byłaby przyjemnym zakończeniem sezonu, ale na ten rok moim głównym celem było stopniowe budowanie rajdowego tempa i podczas Rajdu Dolnośląskiego chciałbym wykonać kolejny krok w przód, aby zbliżyć się do ścisłej czołówki klasy.

W Twojej klasie panuje w tym sezonie bardzo zacięta rywalizacja.

Nie ulega wątpliwości, że chcąc się rozwijać w tym sporcie trzeba równać do najlepszych. Cieszę się wiec, że w klasie 6, zdominowanej przez Peugeoty 208 R2 poziom rywalizacji jest tak wysoki, czego dowodzą wyniki, jakie te samochody osiągają w klasyfikacji generalnej rajdów. Dzięki temu wiemy ile możemy jeszcze w naszej jeździe poprawić.

001

Twój samochód imponuje w tym sezonie bezawaryjnością. Co sprawia, że omijają Cię kłopoty techniczne?

O przygotowanie naszego samochodu dba w tym sezonie zespół C-Rally i to oni mają główny udział w tym fakcie. Profesjonalizm i zaangażowanie, jakie kielecka stajnia wkłada w przygotowanie i obsługę rajdówki nie może skutkować niczym innym, jak bezawaryjnością sprzętu.

W ubiegłym roku nie startowałeś w Rajdzie Dolnośląskim. Jakie są Twoje doświadczenia z tymi zawodami?

Rajd Dolnośląski pamiętam ze występów w Rajdowym Pucharze Polski. Odcinki w Kotlinie Kłodzkiej są wąskie, ale dość szybkie i w zasadzie nie wybaczają błędów. Przekonaliśmy się o tym startując tam Citroenem C2-R2. Mam nadzieję, że tym razem dopisze nam szczęście i wspólnie z Kubą bezbłędnie pokonamy te klasyczne rajdowe oesy, ciesząc się przy tym jazdą. Do zobaczenia na mecie!

Zadaj pytanie on-line Napisz do nas... Wyślij