Mikołajowi Marczykowi (Skoda Fabia R5) i Tomaszowi Kasperczykowi (Ford Fiesta R5), liderowi i wiceliderowi Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski przybyli dwaj bardzo groźni rywale. W 28. Rajdzie Rzeszowskim, piątej rundzie RSMP wystartują bowiem Bryan Bouffier (Hyundai i20 R5) i Grzegorz Grzyb (Skoda Fabia R5).
Ten pierwszy triumfował na Podkarpaciu już pięciokrotnie (2007, 2010, 2011, 2015, 2017), a trzy tytuły mistrza Polski (2007, 2008, 2009) oraz zwycięstwo w Rajdzie Monte Carlo 2011 potwierdzają klasę tego kierowcy. W prawym fotel obok Bouffiera zasiądzie jego rodak, znakomity pilot Xavier Panseri, z którym Francuz odnosił największe sukcesy. Panseri to także pilot Krzysztofa Hołowczyca w Dakarze 2015, w którym stanęli na podium klasyfikacji generalnej. Bouffier zajmie miejsce Łukasza Byśkiniewicza, który zrezygnował ze startu w piątej rundzie RSMP ze względów rodzinnych
Grzyb to z kolei dwukrotny (2016, 2018) mistrz Polski, który w tym sezonie rywalizuje poza granicami kraju, ale dla rodzinnego Rzeszowa postanowił zrobić wyjątek i pojawi się na dobrze sobie znanych trasach, na których w krajowej rywalizacji zwyciężał już trzykrotnie (2008, 2009, 2018).
Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski przekroczyły półmetek. Po czterech rozegranych rajdach, dwóch asfaltowych i dwóch szutrowych liderem jest Mikołaj Marczyk, który zgromadził 110 punktów, ale drugi w klasyfikacji Tomasz Kasperczyk ustępuje mu tylko o 11 „oczek”. Z trzech pozostałych do rozegrania już tylko asfaltowych rund, dwie są jednak podwójnie punktowane i zawodnik, który ewentualnie zdominuje drugą cześć sezonu może jeszcze dopisać do swojego dorobku aż 140 punktów. Już w najbliższy weekend do zdobycia 55 z nich podczas 28. edycji Rajdu Rzeszowskiego.
Na liście zgłoszeń podkarpackiego klasyka jako rundy mistrzostw Polski widnieją 52 załogi, w tym cała krajowa czołówka rywalizująca o mistrzowskie tytuły. W gronie faworytów – obok Bouffiera i Grzyba – należy naturalnie upatrywać Mikołaja „Miko” Marczyka oraz Tomasza Kasperczyka. Pierwszy z nich ma na swoim koncie tylko jeden start w Rzeszowie, przed rokiem i czwarte miejsce na mecie tej rundy RSMP. W tym roku łodzianin triumfował w dwóch z czterech eliminacji mistrzostw kraju zwyciężając w Świdnicy oraz na Litwie w Elektrenach i stać go już również na końcowy sukces na Podkarpaciu.
Kasperczyk nie ukończył ubiegłorocznej rywalizacji w tym rajdzie, ale w tym sezonie prezentuje bardzo dobrą formę i może pokrzyżować szyki Bouffierowi, Grzybowi i Marczykowi. Kasperczyk zwyciężył w tym roku w Rajdzie Nadwiślańskim w Puławach i asfaltowe odcinki specjalne na południowy-zachód od Rzeszowa będą mu bardziej sprzyjać niż szutry w Rajdzie Polski czy na Litwie.
Marcin Słobodzian debiutujący w tym roku za kierownicą rajdówki klasy R5 stanął dwukrotnie na podium na początku sezonu, ale nie ukończył Rajdu Polski i nie wystartował na Litwie. Wcześniej pokazał jednak, że sprawienie dużej niespodzianki jest w jego zasięgu. W Rzeszowie po raz pierwszy wystartuje Skodą Fabią R5, a nie Fordem Fiesta znanym mu z trzech poprzednich rajdów.
O czołową lokatę będzie także z pewnością walczył Kacper Wróblewski (Hyundai i20 R5), mistrz Polski w „ośce” (samochody napędzane na jedną oś). Reprezentant Orlen Team przesiadł się w tym roku do rajdówki klasy R5 i zdobywa niezbędne doświadczenie za kierownicą auta z napędem na cztery koła, a przejechał w nim wcześniej zaledwie jeden rajd asfaltowy.
W „er piątce” coraz lepiej radzi sobie duet braci Kotarba (Citroen C3 R5), którzy również debiutują w tym sezonie w samochodzie najwyższej, dopuszczalnej w narodowych mistrzostwach klasie rajdówki. Na niespodziankę stać zawsze doświadczonego Jarosława Kołtuna (Ford Fiesta R5), Sylwestra Płachytkę (Ford Fiesta R5) czy Macieja Lubiaka (Hyundai i20 R5).
Jakub Brzeziński ma co prawda do swojej dyspozycji Forda Fiestę klasy „proto”, ale nie stoi bynajmniej na straconej pozycji w pojedynku z koalicją Skód Fabii, Hyundaiów i20, Fordów Fiesta i z jednym Citroenem C3 w topowej specyfikacji R5.
Inauguracja 28. Rajdu Rzeszowskiego w czwartkowy wieczór w Centrum Kulturalno-Handlowym Millenium Hall w stolicy Podkarpacia. W piątek i w sobotę zawodnicy będą mieli do pokonania 11 odcinków specjalnych o łącznej długości ponad 177 kilometrów. Nie zabraknie wśród nich widowiskowego superoesu w centrum Rzeszowa oraz klasycznej Lubenii.
Przejazdy rozpędzonych rajdówek przez nawet niewielkie brody są wyjątkowo widowiskowe i zawsze gromadzą rzesze fanów sportu rajdowego. Podczas tegorocznej edycji „Rzeszowskiego” wodne przełomy znajdą się na dwóch odcinkach specjalnych. Pierwszy z nich to rozgrywana w piątek wspomniana Lubenia, a drugi to również dwukrotnie przejeżdżany w sobotę oes Zagorzyce. Na tym pierwszym odcinku przejazd przez bród znajduje się w jego zapętlonej części czyli kibice zobaczą „water splash” aż cztery razy jednego dnia, bez konieczności zmiany miejsca.
Zwycięzcę rajdu poznamy już w najbliższy weekend. Kto stanie na podium na malowniczym rynku w Rzeszowie dowiemy się w sobotę o godzinie 16:00.
PROGRAM 28. RAJDU RZESZOWSKIEGO
Czwartek, 8 sierpnia 2019
13:00-17:00 – Odcinek testowy Babica
19:00 – CEREMONIA STARTU – Rzeszów, Millenium Hall
Piątek, 9 sierpnia 2019
11:05 – OS-1 Wysoka 1 (18,65 km)
11:40 – OS-2 Wojaszówka 1 (8,22 km)
12:50 – OS-3 Lubenia 1 (17,58 km)
14:25 – Serwis A (Rzeszów, Podpromie)
16:00 – OS-4 Wysoka 2 (18,65 km)
16:35 – OS-5 Wojaszówka 2 (8,22 km)
17:45 – OS-6 Lubenia 2 (17,58 km)
19:15 – Serwis B (Rzeszów, Podpromie)
Sobota, 10 sierpnia 2019
07:30 – Serwis C (Rzeszów, Podpromie)
08:30 – OS-7 Pstrągowa 1 (23,26 km)
09:20 – OS-8 Zagorzyce 1 (20,60 km)
10:25 – OS-9 Rzeszów (2,00 km)
11:50 – Serwis D (Rzeszów, Podpromie)
13:05 – OS-10 Pstrągowa 2 (23,26 km)
13:55 – OS-11 Zagorzyce 2 (20,60 km)
15:10 – Serwis E (Rzeszów, Podpromie)
15:30 – CEREMONIA METY – Rzeszów, Rynek
Trasa rajdu: 545,01 km w tym 11 oesów = 178,62 km
Klasyfikacja RSMP 2019 (po czterech rundach):
- Mikołaj Marczyk 110 pkt
- Tomasz Kasperczyk 99 pkt
- Łukasz Habaj 55 pkt
- Marcin Słobodzian 41 pkt
- Łukasz Byśkiniewicz 40 pkt
- Aron Domżała 39 pkt
- Jarosław Kołtun 36 pkt
- Łukasz Kotarba 30 pkt
- Kacper Wróblewski 23 pkt
- Daniel Chwist 20 pkt
Fot. Marcin Kaliszka