W pierwszym starcie Fordem Rangerem ze stajni South Racing, Marcin Łukaszewski i Magdalena Duhanik-Persson zdominowali Baja Carpathia. Najszybsza na wszystkich odcinkach specjalnych, załoga offroadSPORTu wyprzedziła o 6.40 Zdenka Pořízka, o 8.28 Włodzimierza Grajka.
– Sądzę, że zmiana auta to spora niespodzianka dla kibiców – mówił przed rozpoczęciem rajdu Marcin Łukaszewski. – Zdecydowaliśmy się na ten ruch, bo przytrafiła się okazja, by osobiście sprawdzić możliwości Forda Rangera w rajdowych warunkach, więc chcieliśmy z niej skorzystać. Nie przyjechaliśmy tu jednak, by testować samochód. Naszym celem jest walka o zwycięstwo, a jazda innym autem jest tylko dodatkiem. Sportowo, jak zawsze, mierzymy najwyżej.
Rozmoknięta trasa rajdu nie sprzyjała zawodnikom, którzy walczyli ze śliskim błotem i głębokimi kałużami. Niektóre fragmenty przypominały wręcz rajd przeprawowy, ale na szczęście z biegiem czasu odcinki przeschły, a samochody nabrały tempa. Zawodnicy chwalili również organizatorów za bardzo dobrze przygotowane wskazówki nawigacyjne.
Łukaszewski i Duhanik zasygnalizowali wysoką formę już na sobotnim prologu w Stalowej Woli, wygrywając go z przewagą 8 sek. nad Yamahą Jacka Kozakiewicza i Łukasza Łaskawca oraz 19 sek. nad dawno niewidzianym Hummerem Piotra Białkowskiego i Rafała Martona.
W niedzielę zawodnicy dwukrotnie pokonywali na poligonie oes o długości 85 km. Podczas pierwszego przejazdu załoga Rangera okazała się szybsza o ponad 3.50 min. od Białkowskiego i Martona, a jadących Fordem F150 Porizka i Vaculika pokonała o 4 min. 40 sek. Drugi przejazd również skończył się zwycięstwem Łukaszewskiego i Duhanik, i to pomimo ich kilkuminutowej straty na zmianę koła. Tym razem drugi czas wywalczyli Porizek i Vaculik (+1 min. 14 sek.), a trzeci Grajek i Brakowiecki (+2 min. 47 sek.), którzy dzięki temu wskoczyli na podium rajdu. Piotr Białkowski stracił 4.49 spadając z drugiego na czwarte miejsce. W Open najlepsi byli Jacek Kozakiewicz i Łukasz Łaskawiec, w TH – Grzegorz Marciniak i Krzysztof Tomczuk, w T2 – Grzegorz Szwagrzyk i Jakub Moliter.
W Rajdowym Pucharze Polski Samochodów Terenowych kibicie ponownie byli świadkami pojedynku o zwycięstwo Suzuki Jacka Sobonia i Waldemara Niezabitowskiego oraz Jeepa Wranglera Filipa i Tomasza Gołków. Tym razem szybsza o 2 minuty okazała się rajdówka Japa Teamu. Trzeci czas wywalczyli Janusz Ellert i Tomek Kwaśniewski w Toyocie Tacohil. W klasie S2 zwyciężyli Karol Zarycki i Marcin Michalski.
W Pucharze Polski w Rajdach Bajach sukces w poszczególnych klasach odnieśli: Arek Lindner (Q4), Agata Stefaniak (Q2), Michał Latoch (M), duet Białkowski/Baśkiewicz (UTV).
BAJA CARPATHIA – WYNIKI RMPST
1. Marcin Łukaszewski/Magdalena Duhanik-Persson (PL) Ford Ranger 2:20.43
2. Zdeněk Pořízek/Pavel Vaculik (CZ) Ford F-150 +6.40
3. Włodzimierz Grajek/Piotr Brakowiecki (PL) BMW X5 +8.28
4. Piotr Białkowski/Rafał Marton (PL) H3 Evo III +8.44
5. Jacek Kozakiewicz/Łukasz Łaskawiec (PL) Yamaha XYZ +11.16 (1. Open)
6. Grzegorz Marciniak/Krzysztof Tomczuk (PL) Nissan Navara +19.56 (1. TH)
7. Krzysztof Biegun/Tomasz Dołhan (PL) Mitsubishi Pajero +20.50 (2. TH)
8. Zbigniew Jasiewicz/Ernest Górecki (PL) Chevrolet Trailblazer +33.26
9. Grzegorz Szwagrzyk/Jakub Moliter (PL) Mitsubishi Pajero +41.24 (1. T2)
10. Filip Łukasik/Bartosz Krencik (PL) Toyota Hilux +1:13.59 (2. Open)
Pełne wyniki: http://www.baja2017.pl/baja-carpathia-2017
Źródło: autoklub.pl, terenowo.pl
Fot. Ireneusz Bobowski